Odwilż to problem, który w końcu dotknie nas wszystkich, zwłaszcza tych, którzy mieszkają na nisko położonych wyspach lub na wybrzeżach. W szczególnym przypadku Europy jest około 5 milionów ludzi, którzy do końca stulecia będą bardziej narażeni na skutki masowych powodzi, według badania opublikowanego w czasopiśmie »Earth's Future».
Tego typu katastrofy, które zdarzają się raz na 100 lat, może się zdarzyć corocznie jeśli gazy cieplarniane będą nadal emitowane, tak jak to robimy obecnie.
Badanie, które zostało przygotowane przez międzynarodowy zespół naukowców z Grecji, Włoch i Holandii i które było kierowane przez Wspólne Centrum Badawcze Komisji Europejskiej, ujawnia, że zwiększenie częstotliwości potencjalnie szkodliwych powodzi prawdopodobnie spowoduje, że obecne konstrukcje ochronne przekroczą ich ograniczenia projektowetak duża część obszarów przybrzeżnych byłaby odsłonięta.
Regiony północnoeuropejskie, obszary śródziemnomorskie i Morze Czarne doświadczą największego nasilenia masowych powodzi.do tego stopnia, że gdyby do tej pory występowały raz na stulecie, to do 2100 roku mogły się pojawiać kilka razy w roku.
Zwróciła na to uwagę Marta Marcos, badaczka z Śródziemnomorskiego Instytutu Studiów Zaawansowanych w Hiszpanii liczba osób mieszkających na obszarach zagrożonych powodzią może posłużyć do określenia skali wpływu tego problemu na społeczeństwo i gospodarkę, co może pomóc w opracowaniu lepszych strategii radzenia sobie.
W najgorszym przypadku, jeśli emisje gazów cieplarnianych będą nadal rosły, poziom morza na europejskich wybrzeżach podniósłby się średnio o 81 centymetrówdotykające około pięciu milionów Europejczyków. Mając to na uwadze, ważne i pilne jest podjęcie działań w celu uniknięcia katastrofy.
Możesz przeczytać badanie tutaj (w języku angielskim).